Któreż to już ognisko w stowarzyszeniu odkąd prezeską została nasza Ela Ferenc? Trudno zliczyć, bo po prostu było ich niemało.
I oto właśnie w czwartek, 13 czerwca doszło do kolejnego spotkania przy ognisku i kiełbaskach. Frekwencja dopisała, choć przewidywano spory deszcz, jednak organizatorki wierzyły w swoje szczęście i nie pomyliły się. Było nawet słoneczko, a ponieważ byliśmy czujni i już pod koniec spotkania z daleka widzieliśmy nadciągające czarne chmury, więc woleliśmy się pożegnać i pojechać do domów.
Wspomniałem organizatorki. Kto tym razem? Aaaaa, nowa od kilku miesięcy, nasza koleżanka Ela Makowska. Razem z drugą Elą, prezeską doprowadziły przygotowania do końca. A było co przygotowywać. Stoły zapełnione wszystkim co potrzebne, od sztućców (wcale nie plastikowych) do kokosanek, ognisko i grill „pod parą”, nic tylko ucztować.
A teraz najciekawsze. Miejsce. W takim otoczeniu jeszcze nie byliśmy i trudno znaleźć drugie takie w naszym rejonie. Otóż nazywa się to Wild West Ranch, czyli ranczo z Dzikiego Zachodu i znajduje się w Rumi, 12 km od Gdyni, na ulicy Dębogórskiej. Znawcy tematu, czyli starsze pokolenie wychowane na westernach, wie o co chodzi. Po prostu syn Eli, organizatorki jest właścicielem kompleksu budynków, a także pociągu, itd. wzorowanych na tych z Dzikiego Z., z możliwością organizacji takich imprez, jak nasza, nawet sylwestry czy wizyty dzieci ze szkół. To nie wszystko . Jest tam niezła gromadka zwierzaków, które można oglądać w stajniach czy zagrodach. Przede wszystkim są tam konie, na których można pojeździć, także kozy, lamy , a nawet jest świnka wietnamska.
W takim fajnym miejscu miło upływał nam czas, na pieczeniu kiełbasek, rozmowach, była też wycieczka do zwierząt oraz tańce w grupie lub osobno.
W trakcie spotkania prezeska Ela wręczyła Eli M ładny obraz z kwiatami, jej autorstwa jako wyraz podziękowania za organizację imprezy.
Dziękujemy wszystkim obecnym i do kolejnego spotkania w integracyjnym klimacie, a teraz zapraszam do galerii zdjęć.
I to by było na tyle. Jeśli się podobało, powtórzymy.
Pozdrawiam, wasz redaktor AK
Comments are closed