Witam Czytelników
Tytuł wydaje się oczywisty, ale jak czasem trudno przekuć ten tytuł na ten przeciwny, z drugiego bieguna, tego dobrego. Czyli : Pozytywne myślenie to samo dobro. Niby sens taki sam, ale jak brzmi – słychać tam wyraz Pozytywne, co mózg z pewnością odbierze lepiej niż “negatywne”. Ale samo kucie tytułów i haseł nic nie daje, gdy za tym nie idzie akcja, żmudna, codzienna, ale z widokiem na lepszą przyszłość mentalną, lepsze samopoczucie, radośniejsze życie.
O tym wszystkim traktuje kolejny artykuł z portalu ParkinsonsDisease.net. Proszę o zapoznanie się. Jak zwykle w tym miejscu wyrażam swoje przekonanie, że wiecie już to wszystko, ale jakoś nosy mamy spuszczone na tzw. kwintę i pytamy siebie – jak myśleć pozytywnie, gdy objawy dokuczają, a znaczącego postępu w terapii PD nie widać. Nie jestem psychologiem i nie będę się tu mądrował. Ten temat można zaplanować na kolejne zajęcia z psychologiem.
Oto artykuł. Życzę wartościowej lektury.
Negatywne myślenie : bariera w chorobie Parkinsona
autor – Phil Horton, marzec 2023
W naszym społeczeństwie ostra lub przewlekła choroba jest często leczona za pomocą leków. Wielu z nas polegało na przekonaniu, że “na to jest tabletka”. Ostatnio wziąłem udział w ankiecie na temat poczucia własnej skuteczności i chorób przewlekłych. Ostatnie pytanie naprawdę uderzyło. “Pomijając leki, jak bardzo jesteś przekonany, że możesz zrobić rzeczy, aby zmniejszyć postęp choroby, jak bardzo twoja przewlekła choroba wpływa na twoje codzienne życie?”.
W naszej chorobie, leki zazwyczaj tylko maskują objawy, a one wciąż postępują do punktu, w którym możemy potrzebować więcej medykamentów. Prawie wszystko inne, w tym ćwiczenia, opiera się na tym, że pacjent aktywnie robi coś psychicznie i fizycznie.
Pozytywne myślenie a jakość życia
Badania wykazały, że pozytywne myślenie poprawia jakość życia i pełni rolę terapeutyczną w zarządzaniu chorobą przewlekłą. W chorobie Parkinsona pozytywne myślenie może być kluczowym elementem wykraczającym u pacjenta poza uzależnienie od leków.
Stworzenie i utrzymanie pozytywnego nastawienia jest pierwszym krokiem. Nie można sobie życzyć pozytywnego nastawienia. W przeciwieństwie do zażywania pigułek, wymagana jest praca.
Przykłady negatywnego myślenia
Negatywne myślenie stanowi jednak barierę dla posiadania pozytywnego nastawienia. Dlatego wyeliminowanie lub zminimalizowanie negatywnego myślenia jest kluczowym elementem posiadania pozytywnego nastawienia. Negatywne myślenie jest również głównym elementem depresji i apatii. W ciągu dnia, ilu z nas miało myśli takie jak:
“Jeśli nie jestem doskonały, to zawiodłem. Albo zrobię to dobrze, albo nie zrobię tego wcale.” (myślenie typu “wszystko albo nic”)
“To się nie liczy.” (dyskontowanie dobrych rzeczy, które się wydarzyły)
“To jest moja wina albo to jest twoja wina”. Obwinianie siebie lub kogoś innego, gdy sprawa jest szara. (personalizacja)
“Jestem nieudacznikiem … Jestem niczym … Oni są bezużyteczni.” (etykietowanie – samokrytyka)
“Nic dobrego nigdy się nie dzieje … wszystko to g…….o”. (przesadne uogólnianie)
Inne negatywne zachowania
Oprócz powyższych myśli, ilu z nas robiło takie rzeczy jak:
“Sztuczne powiększanie sytuacji poprzez rozdmuchiwanie ich do granic możliwości
Używanie krytycznych słów, takich jak “powinienem”, “powinieneś” lub “muszę”, powodując poczucie winy lub porażki
Wyciąganie wniosków, wyobrażanie sobie, że wiemy, co myślą inni lub że możemy przewidzieć przyszłość
Zauważamy nasze porażki, ale nie widzimy naszych sukcesów.
Mój proces eliminowania niepotrzebnych myśli nie działa”
Dzięki badaniom i terapii znalazłem proces, który pomaga mi zminimalizować lub wyeliminować moje negatywne lub niepomocne myślenie.
Po pierwsze, prowadzę dziennik rodzajów negatywnego myślenia, których używam w ciągu dnia. Na przykład, dzisiaj użyłem etykietowania i wszystko albo nic.
Następnie biorę te przykłady i powtarzam je. Na przykład, “Jestem Parkiem” staje się “Mam Parkinsona”. Wyraźnie widać, że jesteś kimś więcej niż osobą z Parkinsonem. “Nie mogę ćwiczyć, bo nie potrafię robić tego idealnie” staje się “Nie ćwiczyłem od jakiegoś czasu, więc poprawa przychodzi z powtarzaniem i czasem”.
W czasie rzeczywistym lub zaraz po, przeformułuję moje negatywne myśli w pozytywny sposób. Na koniec powtarzam i powtarzam.
Mój wynik
W ciągu kilku tygodni zauważyłem wyraźny spadek w moim negatywnym myśleniu. Mniej negatywnego myślenia, w ciągu miesiąca lub dłużej, sprawiło, że czułem się bardziej pozytywnie. Tam były poślizgi i cofanie się do starych nawyków. Kiedy się zdarzają, wyciągam arkusz dziennika i wracam do podstaw na kilka dni.
Znajdź metodę, która działa dla Ciebie. Możesz poczuć się lepiej w swojej sytuacji lub samemu stając się bardziej pozytywną osobą.
I to tyle na dziś. Temat jak rzeka. Wart zastanowienia, nie tylko w swoim umyśle. Może mamy koło siebie kogoś jeszcze, z kim można temat “pociągnąć”.
Dużo dobrego życzę
opracował: AK
Comments are closed