Witam ponownie szacownych Czytelników naszej strony. Tytuł artykułu jest trochę przewrotny a jednocześnie zagadkowy, nieprawdaż? Skoro nie lata 80 ub. wieku, to jakie? Domyślamy się powoli, że chodzi o lata obecne, także te, które nadchodzą, nadejdą w zależności od………….wieku osoby. Mówimy więc o osobach 80+. Część z nas ma zapisany w “gwiazdach” taki wiek. Jak podejść do takiego tematu jak żyć z taką cyfrą i oczywiście z p. Parkinsonem. Cyfra 80 jest umowna. Równie dobrze możemy napisać 75+ i wiemy, że może to być każda inna cyfra, jeśli tylko każdy z nas, chorych, potraktuje ten artykuł jako swój, po to aby nie dać się tzw. “losowi”.

Wybrałem ten artykuł, znowu z magazynu “Parkinson`sDisease.net”, gdyż uznałem, że ma pewne wartościowe treści, choćby te reguły pod koniec tekstu.

Więcej na temat artykułu Phila Hortona dopowiecie sobie Państwo sami po jego lekturze i przemyśleniach własnych lub/i w rodzinie. Życzę miłej lektury, choć zapewne wolelibyśmy czytać o nas jako 20 latkach. Mam rację? Pytanie retoryczne, jak sądzę.

oryginalny nagłówek

O uderzeniu w 80-tkę i tej

paskudnej chorobie Parkinsona

autor – Phil Horton

17 lutego 2023

Wydaje się, że czas po prostu pędzi. Z jakiegoś powodu przekroczenie granicy 80 lat nabrało większego znaczenia, niż mógłbym przypuszczać. W końcu to tylko jeden dzień w długim strumieniu dni. Myślę, że może to być spowodowane tym, że jestem zdumiony, że wytrzymałem tak długo. Wiem, że jestem już po terminie przydatności do spożycia, a moja gwarancja zdecydowanie wygasła. Gdybym był kotem, musiałbym chyba powiedzieć, że zużyłem co najmniej 8 z moich 9, żyć.

Obsesja na punkcie starzenia się

A może mam obsesję, bo jakaś firma ubezpieczeniowa przysłała mi na urodziny tabelę  pokazującą, że moja pozostała średnia długość życia to 7,4 roku. Dość precyzyjna liczba. Byłby to 26 marca 2030 roku, jeśli nie brać pod uwagę lat przestępnych. Czy powinienem robić plany na ten dzień? No i jeszcze ta sprawa z “przeciętnością”. Wiem, że nie jestem przeciętny, ale w którym kierunku? Czy nie jestem przeciętny, jeśli chodzi o posiadanie mniej czy więcej czasu?

Może to dlatego, że równolegle z wielką osiemdziesiątką skończyłem zakładać nowy rodzinny biznes, poprawione testamenty i więcej rodzajów pełnomocnictw, niż myślałabym, że to możliwe lub konieczne. Nie dość, że to ryza papieru, to jeszcze kilka interesujących pytań, takich jak: “Czy chcesz zostawić dodatkową wiadomość dla swoich ocalałych” lub “konkretne życzenia co do rozdysponowania szczątków i instrukcje dotyczące służby pamięci”.

Wpisałem więc: “Prochy w najbliższym śmietniku i przyjęcie upamiętniające z niewielką ilością słów i dużą ilością alkoholu. Uwaga: Życzenia nie są prawnie wiążące dla spadkobierców”.

Dodaj do tego chorobę Parkinsona.

Masz przecież tę paskudną parkinsonowską rzecz.

W moim gospodarstwie domowym Hortonów sprawy mają się całkiem podobnie. Nadal pozostaję mniej lub bardziej przyczajony z powodu mojego ryzyka COVID. Nadal ćwiczę w internetowych wirtualnych klasach, mam spotkania z fizjoterapeutami i jeżdżę na rowerze 4-5x tydzień. Po tym jestem zmęczony.

Myślę o kolejnych latach z Parkinsonem. To jedna ważna rzecz, aby utrzymać pozytywne nastawienie na dzień, tydzień, lub nawet ostatnie lata. Jak mam zamiar utrzymać pozytywne nastawienie dla nieokreślonej liczby przyszłych lat?

Utrzymanie Parkinsona w zatoce (aby nie wypłynął dalej – przyp. AK) poprzez ćwiczenia to naprawdę ciężka praca i wiele godzin. Jak długo będę w stanie utrzymać ten poziom ćwiczeń skoro moje starzejące się części ciała nadal zużywają się? Nawet przy byciu “poprawnym” pacjentem, jeśli chodzi o leki, dietę i ćwiczenia, zauważam, że moje objawy powoli postępują.

Nie lubię tracić mojej niezależności i obawiam się, że będę ciężarem dla mojej partnerki w opiece. Nawet jeśli ona mówi, że jest to część naszego życiowego targu, nie jestem pewny, czy tak jest. W miarę postępu choroby Parkinsona, zaczynam myśleć o spadku zdolności poznawczych i o tym, że słoń w pokoju to demencja. Wciąż mam większość moich kulek, ale…

Co mam zamiar zrobić z tymi myślami?

Dużo o tym myślałem. Moja droga naprzód to kontynuacja tego, co doprowadziło mnie tak daleko:

Zawsze pamiętaj, że to, co robisz teraz, pomaga określić twoją przyszłość.

Kontroluj to, co możesz kontrolować.

Bądź zgodnym z zasadami pacjentem, jeśli chodzi o leki i dietę

Ćwicz, jakby Twoje życie od tego zależało (tak jest!)

Używaj wszystkich swoich umiejętności radzenia sobie, aby utrzymać pozytywne nastawienie

Bądź tak niezależny, jak tylko możesz, biorąc pod uwagę swoją niepełnosprawność i bezpieczeństwo

Ćwicz otwartą komunikację ze swoim partnerem, rodziną i przyjaciółmi.

Wypełniaj każdy dzień śmiechem

Żyj pełnią życia i bądź wdzięczny za każdy dzień.

Czy będzie tak źle? Nie martw się. Nie musi być.

opracował – AK

Categories:

Tags:

Comments are closed

Stowarzyszenie Chorych na Chorobę Parkinsona i Ich Rodzin z Siedzibą w Gdyni

UWAGA – ZMIANA ADRESU

Adres:
ul. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 28
81-383 Gdynia

E-mail:
parkinson-gdynia@o2.pl

Tel:
+48 517 306 595

Darczyńców prosimy o wpłaty na cele statutowe na nr konta

38 1090 1102 0000 0001 0022 2050
Bank Santander Oddział w Gdyni

O witrynie

Może to być dobre miejsce, aby przedstawić siebie i swoją witrynę lub wymienić zaangażowane osoby.

Skip to content