Dawno temu, w ubiegłym stuleciu mali ludzie, czyli dzieci , oprócz oczywiście wielu innych zabaw, grały w gry, nie tylko podwórkowe (trzy klasy, palant, klipa), ale też planszowe. W powszechnym użyciu był Chińczyk, warcaby i wiele innych. Pokolenie z 60-70` lat pamięta to doskonale, bo to my byliśmy tymi dziećmi.
Teraz stare czasy wracają, choć nie jest i nie będzie to powrót na wielką skalę. My w naszym stowarzyszeniu również idziemy z duchem czasu i planujemy podczas spotkań integracyjnych właczyć ten “sport” do naszego “portfolio”.
Dziś właśnie zrobiliśmy pierwszy krok. Nie jest to wielkość pierwszego kroku człowieka na Księżycu, ale dla nas jest on ważny. Na spotkanie w GCOP o godz. 10.00 Andrzej Lange przyniósł kilka gier, z których wykorzystaliśmy Backgammon i Taifho. To już inne gry niż kiedyś. Utworzyły się dwa zespoły, każdy do wybranej gry. Po wstępnym szkoleniu, którego udzielił Andrzej, zespoły rozpoczęły grę.
Czas, który w takich sytuacjach pędzi bardzo szybko, kazał nam zakończyć grę, choć apetyty graczy były duże. Po wymianie uwag dotyczących gier i kilku rozmowach integracyjnych rozpoczęliśmy podróż do domów.
Zdjęcia zrobione przez Andrzeja (jak on to zrobił, że był obecny podczas gier a jednocześnie robił zdjęcia?) obrazują dzisiejsze chwile w GCOP.
To tyle na dziś. Dużo dobrego życzy
Wasz redaktor Andrzej K.
Comments are closed