Czas wakacyjny się powoli kończy (czy ktoś tu płacze?), więc Wasz redaktor poleca Wam dwa artykuły ze znanego nam portalu ParkinsonsDisease.net. Ktoś powie – znowu oni? Co ja poradzę, że oni akurat coś na bieżąco publikują? Może nie są to super nowinki medyczne, ale tych akurat nie brakuje, problem tylko w tym kiedy zaczną naprawdę nam pomagać. Natomiast PDnet działa w innych sferach – mentalnych, psychologicznych. To też potrzebne.
Mamy tu dziś artykuł o śnie i depresji. Mój wybór artykułów jest oczywiście subiektywny, ale jestem pewien, że prezentuję Wam tylko dobre pozycje. Dzisiejsze są nieco trudniejsze w odbiorze, ale każdy sam to sprawdzi. A oto ich prezentacja:
autorka – Lorraine Wilson
4 sierpnia 2022
Jestem zmęczona, jak i znużona. Jestem zmęczona obserwowaniem zegara, by brać leki i wiedzieć, kiedy mogę jeść bez narażania na szwank zażytego lekarstwa. Mam dość patrzenia na zegar, aby upewnić się, że moje ćwiczenia cardio osiągnęły zalecany czas. Mam dość oglądania zegara w środku nocy, kiedy nie mogę spać. Przestawiłam nawet zegar dziadka na tryb cichy, aby nie słyszeć go jak drwi ze mnie co kwadrans po północy.
Jestem zmęczona, bo moje ciało cierpi na niedostateczny odpoczynek. Z każdym rokiem zdaję sobie sprawę z efektów złego snu. Czy zrobiłam coś, aby pomóc sobie rozwiązać ten problem? Dlaczego tak mam?
Higiena snu
Wiem, że dobrą higienę snu poprawia chodzenie spać i budzenie się w tym samym czasie. Pomocne taktyki obejmują ograniczanie napojów zawierających kofeinę, wyeliminowanie czasu spędzanego przed ekranem TV przed pójściem spać i spanie w ciemnym, cichym pokoju.
Pomiędzy rozmowami z innymi osobami z chorobą Parkinsona i czytaniem z różnych wiarygodnych źródeł, nauczyłam się kilku nowych dla mnie wskazówek, takich jak unikanie drzemek i czytania w łóżku. Dowiedziałam się, że jeśli nie zaśniesz w ciągu 10 minut, to powinnaś wstać i spróbować ponownie później.
Moje główne pytanie dotyczące niektórych z tych wskazówek brzmi: „Czy jesteś świadoma skutków i skutków ubocznych niektórych leków na chorobę Parkinsona?!”
Próbujesz wszystkiego
Próbowałam melatoniny i leków na receptę, aby pomóc mi zasnąć, osiągnąć fazę snu REM i pozostać w stanie snu. Leki nasenne i ja nie dogadywaliśmy się, więc modyfikowałam różne zachowania.
Po 18:00 nie piłam kofeiny. Piłam więcej wody, piłam mniej wody. Upewniłam się, że ćwiczyłam przez większość dni. Unikałam ćwiczeń późnym wieczorem. Próbowałam wizualizacji, progresywnej relaksacji i słuchałam aplikacji, które miały doprowadzić mnie do stanu spokoju na kilka minut przed pójściem spać.
Włączyłam telewizor. Ustawiłam timer telewizora tak, aby wyłączał się po 30 minutach, a potem za 60. Kiedy ustawiłam timer na 2 godziny, podejrzewałam, że nadal będę czuwać 119 minut później. Miło mi poinformować, że o 5:00 rano w mojej strefie czasowej zaczyna się słodki program o szczeniętach i kociakach. W razie potrzeby pomaga mi rozpocząć dzień z uśmiechem.
Kilka prawd osobistych
Często czytam sobie do snu, tak jak od dziesięcioleci. Mam koty. Ludzie od kotów rozumieją wiele. Dla osób, które nie są kotami, oznacza to, że często są blisko mnie lub w łóżku i próbują mnie obudzić, gdy czegoś chcą. Wiem, że niektóre psy też to robią.
Jeśli zalecenie wstawania, jeśli nie zasnąłeś w ciągu 10 minut, jest złotem, to moja platynowa choroba Parkinsona zaleca zrobienie czegoś, gdy nie śpię przez godzinę lub dłużej w środku nocy.
Na szczęście (niestety?) po 2:30 w nocy robię dobrą robotę. Mogę przeprowadzić burzę mózgów nad planem nadchodzącego spotkania, napisać artykuł, narysować lub zbadać jeszcze ciekawsze aspekty życia z chorobą Parkinsona.
Analiza snu
Zapisuję w dzienniku snu tyle informacji, ile uważam za przydatne. Obejmuje to, kiedy śpię, kiedy się budzę, kiedy budzę się z koszmarów , kiedy mój mąż budzi mnie, ponieważ mówię lub co gorsza krzyczę. Szukam wzorów.
Czasami staram się spojrzeć wstecz po szczególnie nieprzespanej nocy, aby sprawdzić, czy wydarzenia z poprzedniego dnia lub jedzenie, które zjadłam, mogły przyczynić się do braku snu. Udostępniam informacje z mojego dziennika snu podczas wizyt u lekarza. Podejrzewam, że w mojej przyszłości może pojawić się doświadczenie z laboratorium snu.
Jestem zmęczona
Jestem zmęczona byciem zmęczoną. Jestem zmęczona nieskutecznymi próbami zasypiania i przesypiania nocy. Co więc zrobić, gdy jestem znużona i zmęczona a poprzednie działania nie pomogły? Na razie kontynuuję naprzemienne rekomendacje ekspertów i własną taktykę, aby złapać kilka zaśnięć. Wciąż mam nadzieję na spokojny sen ze snami, których nie mogę sobie przypomnieć i cieszę się, kiedy w ogóle śpię!
I drugi artykuł:
autorka – Posy
8 sierpnia 2022
Posy wydaje się, że naukowcy uznali, iż wiele osób z chorobą Parkinsona (PD) prawdopodobnie doświadczyło depresji w pewnym momencie swojego życia. Dla niektórych może się to zdarzyć teraz, ale wielu innych uderzyło to na długo przed zdiagnozowaniem PD.
Posy uważa, że te idee wymagają bardziej dogłębnych badań. Chciałaby dowiedzieć się więcej o związku między tymi dwoma czynnikami.
Czym jest depresja?
To dziwna sprawa ta depresja. Podąża za Tobą, skubiąc ci pięty tu i tam. Rzeczywiście, słynny brytyjski premier z czasów wojny, Winston Churchill, porównał to do „Czarnego Psa”.
Depresja nie jest smutkiem ani żalem. Te (również wyniszczające, ale miejmy nadzieję z możliwością powrotu do zdrowia z czasem) są zwykle związane z okolicznościami. Jeśli nie doświadczyłeś prawdziwej depresji, trudno jest pojąć straszliwą bezwładność i pragnienie śmierci, jakie ona wywołuje.
Jak wcześniej energiczni, optymistyczni ludzie mogą chcieć uciec i ukryć się przed światem, kiedy nic złego się nie wydarzyło? Światowi wokół ciebie wydaje się, że jesteś samolubny i leniwy. „Przejdź przez to! Weź się w garść!”
Przerażająca choroba
Depresja przeraża teraz Posy bardziej niż jakakolwiek inna choroba. Miała wrażenie, że traci rozum. Oszaleć. Bała się, że skończy w instytucji takiej jak Jack Nicholson w “Locie nad kukułczym gniazdem” .
W najgorszym momencie prawie zazdrościła mu losu, myśląc: „Szczęśliwy jest!” Chciała tylko, żeby jej mózg też się zatrzymał. Naprawdę nie czuła się niższa. Słońce mogło świecić, ptaki śpiewały , jej rodzina była w porządku, ale wszystko, co mogła myśleć, to „Nie mogę już tego robić. Pozwól mi umrzeć”.
Posy wpadła w ciemną dziurę w jej umyśle i po prostu nie wiedziała, jak się z niej wydostać. Ataki lęku uniemożliwiły jej odsunięcie się od łóżka. Normalnie bystra, aktywna, entuzjastyczna osoba, nie rozpoznała osoby, która po prostu chciała umrzeć.
Depresja jest całkowicie samolubna: osoba z depresją nie ma absolutnie żadnych zasobów, aby pomóc innym. Posy prawie zdołała utrzymać córkę nakarmioną i pojoną, ale czuła więź z absolutnie niczym. Dlaczego ludzie radośnie brzmią w radiu? Dlaczego ktoś się czymkolwiek interesował? Nic nie mogło wzbudzić tej wcześniej wspaniałej ciekawości, która motywowała ją przez całe życie.
Co było pierwsze?
Posy zastanawia się, co było pierwsze: antydepresanty czy choroba Parkinsona? Czy to jest ten moment, w którym choroba Parkinsona rozpoczęła inwazję na mózg Posy? A może był to pierwszy znak, że dopamina odpływa z powodu pewnego rodzaju zapalenia?
A może… czy leki przeciwdepresyjne Posy rzeczywiście mówiły jej mózgowi, żeby nie zawracał sobie głowy produkcją dopaminy? „Hej, mózg… tutaj jest trochę serotoniny!”
Czy to niedobór dopaminy lub niedobór serotoniny powoduje depresję? Czy niedobór serotoniny powoduje niedobór dopaminy? Innymi słowy, czy antydepresanty mogą w jakiś sposób stymulować rozpad dopaminy?
Posy przyjmowała chlorowodorek trazodonu (starszy lek) przez kilka lat, ponieważ był pierwotnie przepisywany, aby pomóc w zasypianiu . Do tego było to bardzo skuteczne. Ale, jak w przypadku każdego leku uspokajającego mózg, Posy czuła się pod tym względem nieco apatyczna i pozbawiona emocji.
Znalezienie odpowiedniego leku
Odejście od chlorowodorku trazodonu było koszmarem. Posy bardzo powoli zmniejszała dawkę w ciągu roku, ale potem została powalona straszliwym niepokojem i tą wyniszczającą depresją.
Po bolesnych próbach i błędach Posy bierze teraz escitalopram. Kiedy Posy w końcu ponownie doświadczyła radości, zadowolenia i prawdziwej empatii, wiedziała, że jest „lepsza”. Ale odstawienie escitalopramu nie wchodzi w grę.
Posy chce dowiedzieć się więcej o związku między depresją a chorobą Parkinsona i byłaby wdzięczna za przeczytanie Twoich odpowiedzi na (dowolne) te pytania:
- Czy Ty lub Twoja ukochana osoba cierpiała na depresję na wiele lat przed rozpoznaniem choroby Parkinsona?
- Czy brałeś antydepresanty? Jeśli tak, które?
- Czy teraz cierpisz na depresję? Jeśli tak, czy radzisz sobie z tym za pomocą leków?
To tyle na dzisiaj. Zróbmy użytek z przeczytanych artykułów, najbardziej z tego o śnie. Może dziś się uda? Oby.
artykuły opracował
Andrzej K.
Comments are closed